Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Znów ratunek dla Sandecji?

Treść

Na wniosek prezydenta radni zwiźkszyli o 400 tys. z? kwotź przeznaczon? na wsparcie sportu. - Znów chodzi o pomoc dla Sandecji! To zawoalowana forma jej wspomagania - mówi? radni przeciwni pompowaniu pieniźdzy w ten klub.

Należy do nich m.in. Janusz Kwiatkowski.

- Pakuje się kolosalne pieniądze w studnię bez dna, jaką jest trzecioligowy klub z końca tabeli. Świat sądeckiego sportu jest zbulwersowany. Sandecja bierze większe pieniądze, niż wszystkie pozostałe dyscypliny razem wzięte. A przecież mamy dobry kick boxing, piłkę ręczną, siatkarstwo, kajakarstwo. Niedofinansowana jest lekkoatletyka. Tymczasem z niewiadomych powodów zawsze największą część puli dla sportu bierze piłka nożna - oburzył się radny Kwiatkowski.

W 2006 roku na finansowanie zadań zleconych do realizacji stowarzyszeniom sportowym zarezerwowano 1,2 mln zł. Z tego już połowę rozdysponowano. Dodatkowo wygospodarowano jeszcze 400 tys. zł na ten cel. Jak zwykle rozpisany zostanie konkurs.

- Ja bym chciał, żeby te pieniądze trafiły w dużej mierze do Sandecji - nie kryje wiceprezydent Stanisław Kaim.

Nie wyklucza, że podobnie jak w roku ubiegłym, konkurs zostanie zawężony do kilku dyscyplin, by wygrać mogli "najbardziej potrzebujący".

Konkursy są tak "ustawiane", bo miasto nie może dać stowarzyszeniom dotacji z budżetu. Trzeba traktować kluby sportowe jak inne organizacje pozarządowe, które ubiegają się o dotację. Dlatego organizuje się konkursy.

Podobnie było w ubiegłym roku i w latach poprzednich. W październiku 2005 Rada Miasta zgodziła się przeznaczyć dodatkowe 300 tys. zł na sport. W ogłoszeniu konkursowym jasno wówczas napisano, że tylko trzy dyscypliny sportowe mają szansę ma wsparcie: piłka nożna i siatkowa mężczyzn oraz piłka ręczna kobiet. To "ograniczenie" dyscyplin było celowe, żeby pieniądze trafiły do tych klubów, do których miały trafić. Wiceprezydent Kaim z góry zapowiedział, że "wygrać" mają MKS Sandecja, Dunajec i piłkarki ręczne Olimpii. Powiedział to radnym miejskim podczas sesji, kiedy podejmowali decyzję o dodatkowym zastrzyku gotówki dla sportu. Inne kluby sportowe zareagowały wówczas sprzeciwem na takie dictum. Wnioski o dotację złożyły dodatkowo jeszcze cztery kluby. Dwa odrzucono, bo nie spełniły wymogów formalnych. Warunki wypełniły natomiast Beskid i Start, które z 300 tysięcznej puli dostały odpowiednio... 3 i 4 tys. zł, podczas gdy MKS Sandecja otrzymała 218 tys., Dunajec 70 tys. zł a Olimpia 5 tys. zł.

Wiceprezydent Kaim pytany przez "Dziennik" o to, kto tym razem może liczyć na dodatkowe pieniądze, znów wymienia Stowarzyszenie MKS Sandecja i Dunajec. Choć konkurs jeszcze nie został ogłoszony.

(MONK)

żródło: "Dziennik Polski" 2006-06-02

Autor: mj