Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Żonkil za wsparcie

Treść

Wczoraj koło wszystkich kościołów w Nowym Sączu kwestowano na Sądeckie Hospicjum. Za każdy datek do puszki ofiarodawca otrzymywał żonkila z jednego z dwóch ,,Pól Nadziei" przy kościele św. Kazimierza i Matki Bożej Niepokalanej. Akcję po raz trzeci zorganizowali wolontariusze z Towarzystwa Przyjaciół Chorych "Sądeckie Hospicjum", któremu prezesuje Roman Porębski. W południe przed kościołem św. Kazimierza spotkaliśmy Alicję Tylkę, dyrektorkę Domu Pomocy Społecznej w Zbyszycach. Zrywała ostatnie żółte kwiatki. - Zabrakło żonkili - wyjaśnia. - Rozdaliśmy ich już ponad cztery tysiące, hojność i miłosierdzie sądeczan w tym rok u przerosło nasze oczekiwania. Z puszkami i żonkilami stała wczoraj między innymi młodzież w zielonych mundurach z organizacji "Strzelec" oraz słuchaczki Studium Pracowników Socjalnych, które przyprowadziła dyrektor Grażyna Turek.
- Żonkile są międzynarodowym symbolem nadziei - mówi Roman Porębski. - Przypominają nam o ludziach cierpiących, oczekujących naszej pomocy i opieki w trudnym okresie odchodzenia z tego świata. Zgodnie z programem kampanii zainicjowanej w 1998 roku przez brytyjską organizację "Marie Curie Cancer Care" jej uczestnicy sadzą te kwiaty jesienią. Wiosną, kiedy zakwitną ­ zbierają fundusze na hospicjum.

Henryk Szewczyk

"Gazeta Krakowska" 2005-04-18

Autor: ab